Categories: Aktualności, Galerie, Wydarzenie

Grupa Bursztynowa w drodze do Pani – 2 dzień

Dzisiejszy dzień zapowiadał się wyjątkowo hmm… interesująco. Na rozpisce trasy była mowa o 33 kilometrach, jednak tak naprawdę zrobiliśmy ich prawie 37 😉

I wszyscy dali radę. Rano jeszcze na chwilę wstąpiliśmy do kościoła w gościnnym Wojkowie, gdzie na drogę pobłogosławił nam ksiądz proboszcz Ryszard. Na pierwszym postoju spożyliśmy śniadanie, a na kolejnym była Eucharystia. Przepiękna. Na leśnej polanie. Przewodniczył jej ks. Piotr z Przespolewa, który znany jest również pod pseudonimem „Leśny Dziadek” On również wygłosił homilię. Na Mszy grał zespół złożony z pięciu gitarzystów i dwóch flecistek!

Z leśnej polany wyruszyliśmy w towarzystwie Jezusa w Najświętszym Sakramencie niesionym przez ks. Wojtka. Jezus szedł przed nami pośród nas i za nami…

Obiad jedliśmy w Złoczewie a został on przygotowany, przywieziony i podany przez panią Anię Janas. Serdecznie dziękujemy jej i jej rodzinie. Zabieramy ich, podobnie jak wszystkich, którzy nam pomagają, w modlitewnej pamięci. Ze Złoczewa mieliśmy jeszcze dwa odcinki i mimo że kilometry w nogach coraz bardziej dawały się we znaki, wszyscy dali radę.

Spotykamy coraz częściej pielgrzymów z innych stron Polski. Na trasie wyprzedziła nas grupa z Piły (która szła w ekspresowym tempie, bo to już dziesiąty dzień idą do Matki) a na Apelu Jasnogórskim w Wielgiem gdzie nocujemy, odwiedzili nas dwaj bracia z pielgrzymki kaszubskiej (według naszych dziewczyn jeden z nich był bardzo podobny do Justine Bibera ;), którzy pielgrzymują już 14 dzień. Ich najdłuższa dzienna trasa to 56 kilometrów. Od razu zrobiło nam się lżej na duszy i… stopach. Jutro wesele! Ale żeby nie było, żadnych wieczorów panieńskich czy kawalerskich nie ma 😉 Widzicie, że siedzę przy komputerze i piszę dla Was relacje… 🙂