Do Pierwszej Komunii Świętej w naszej parafii powrócimy jeszcze, dzisiaj natomiast pragniemy opowiedzieć o naszej pielgrzymce dziękczynnej do Matki Bożej. Bo to jest wielki zaszczyt dzieci, które właśnie przyjęły po raz pierwszy Pana Jezusa do swoich serc, aby podziękować Maryi, która była pierwszym i najważniejszym Tabernakulum, w którym przebywał Jezus.

Prognozy pogody nie były najlepsze, ale przecież pogoda nie może zmienić naszych planów, więc 15 maja o godz. 7.00 wyruszyliśmy
w naszą pielgrzymkę: z rodzicami i osobami towarzyszącymi było nas ponad 80 osób, a więc potrzebne były aż dwa autokary. Podróż przebiegła nie bez przygód, a to drogi były kręte, tropikalna atmosfera w jednym
z autobusów, a to znowu stacje beznzynowe nie chciały się pokazać na trasie, ale ostatecznie w dobrych humorach dotarliśmy do Gidli, gdzie mieści się prowadzone przez ojców dominikanów sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej. Poznaliśmy tam historię chyba najmniejszej na świecie figurki Maryi słynącej cudami, a dorośli otrzymali… winko! Może one być pomocne w różnych potrzebach, ale tyllko pod warunkiem wiary i modlitwy. Następnie przejechaliśmy na obiad. Ksiądz Proboszcz straszył, że będziemy jeść w… stodole! Okazało się, że miał rację, ponieważ hotel, gdzie mieściła się restauracja miał nazwę „Nowa Stodoła”. 

Po obiedzie pojechaliśmy już prosto na Jasną Górę. To był główny cel naszej pielgrzymki i wszystkie dzieci w strojach komunijnych mogły uczestniczyć w Eucharystii w kaplicy Cudownego Obrazu. Po Eucharystii miliśmy jeszcze około godziny na spacer i zakup pamiątek, a potem ruszyliśmy w powrotną drogę.