Dożynki, Święto Plonów, Wieńce – ludowe święto połączone z obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych, mające korzenie w zwyczajach staropolskich pozostało świętem rolników o charakterze dziękczynnym (religijnym).
W tym roku Dożynki w naszej parafii miały charakter religijny, podziękowano za plony Panu Bogu i Matce Bożej. Dożynki jako uroczystość o wieloletniej tradycji są symbolem szacunku dla ciężkiej pracy rolnika oraz stanowią wyraz wdzięczności za jego codzienne zmagania. Dożynkowe święto to w polskiej tradycji czas radości i podziękowań: Panu Bogu za plony, a ludziom za trud. Reprezentują duchowy dorobek ciężkiej pracy rolnika i niezwykle bogatego dziedzictwa kulturowego.
W dniu 6 września 2020 roku obchodzono parafialne Dziękczynienie za Plony. W tym roku tradycyjnie Dożynki ograniczały się w powodu pandemii koronowirusa i związanych z tym ograniczeń do Mszy Świętej dziękczynnej. Ksiądz proboszcz (jako gospodarz) zaprosił, jak co rok,u przedstawicieli poszczególnych sołectw z bochnami chleba, władze samorządowe, orkiestrę, strażaków i wszystkich rolników, ogrodników i sadowników na uroczystą mszę dziękczynną o godzinie 11:30 w kościele parafialnym.
W kazaniu ksiądz proboszcz zauważył, że dostrzegamy w dzisiejszych czasach taki trend, który próbuje wszystko od Pana Boga uniezależnić, i przytoczył przykład: Pan Bill Gates (amerykański informatyk, przedsiębiorca filantrop, współzałożyciel korporacji Microsoft, najbogatszy człowiek na świecie), którego jedynym zmartwieniem jest, że była depopulacja ludzkości, czyli jak najmniej ludzi na świecie, wyrażająca się miedzy innymi w preparowaniu pokarmów, klimatu, planowaniu rodziny, aborcji, co zmierza do próby uniezależnienia się od Pana Boga. Dotychczasowa działalność rolników, sadowników polega na tym, że ziemia rodzi, a klęski klimatyczne, żywiołowe – to wszystko jest w rękach Pana Boga. W dzisiejszych czasach da się zaobserwować wielki bum ekologiczny, wszyscy ratują ziemię, ludzi powinno być mniej, bo człowiek najwięcej dwutlenku węgla produkuje (…). Ksiądz proboszcz spuentował „z jednej strony chronimy ziemię, a z drugiej strony zostawiamy ją odłogiem, występuje uniezależnienie ziemi od Pana Boga.” Kolejno ksiądz proboszcz odniósł się do porównania w Piśmie Świętym, że budowniczowie wieży Babel podobnie czynili. „Dzisiejsze święto to dziękczynienie za plony – dywagował ksiądz proboszcz- Panie Boże, my chcemy od ciebie zależeć, od suszy, od deszczu, od Ciebie Panie Boże chcę zależeć, a nie od depopulacji Billa Gatesa, nie od bukmacherów rzeczywistości i nowego wspaniałego porządku świata (…). Od Ciebie Panie Boże chcę zależeć, jestem w rękach Boga, który nas kocha, ale są inni, że jak Pan Bóg chcą coś zrobić, żeby coś się działo, należy pamiętać o tożsamości, musimy pamiętać skąd pochodzimy, dokąd zmierzamy”.
W procesji z darami ustawiły się delegacje z poszczególnych sołectw Gminy Lisków. Jako przedstawiciele Rady Gminy Lisków w delegacji szli: Pan Józef Miklas, który niósł kosz z owocami, Pani Joanna Jaroma, która niosła kwiaty, a Pani Marianna Pawlak, asystowała. Delegacje z chlebami to: Annopol- Pan Mariusz Jaśkiewicz niósł chleb z własnego wypieku Pani Józefy Jaśkiewicz, która upiekła chleb w piecu tradycyjnym (mieszczącym cztery bochenki), Wygoda – Pan Marian Waliś niósł chleb upieczony przez Panią Henrykę Krakowską z Adelina, a towarzyszyły mu: Pani Jolanta Janiak, Pani Krystyna Kubiak, Nadzież – Pan Krzysztof Stasiak z małżonką Mirosławą Stasiak nieśli chleb pięknie udekorowany zakupiony w piekarni w Koźminku, Budy Liskowskie sołectwo I: Pan Czesław Maciejewski, jego córka Pani Małgorzata Maciejewska, Pani Jolanta Szczygiecka nieśli chleb pięknie udekorowany zakupiony w piekarni w Koźminku, Budy Liskowskie sołectwo II – Pani Magdalena Wojciechowska, Pani Iwona Buczkowska, chleb był kupiony w piekarni w Koźminku, Lisków – Pani Marzena Olek-Wiąz, Pan Tadeusz Rosiak nieśli chleb kupiony u Pani Henryki Krakowskiej z Adelina, Ciepielew: Pan Józef Miklas, Pani Halina Kałach, Pani Wanda Wrzesińska, nieśli chleb z piekarni z Jeziorska ponadto uczestniczył Pan Tadeusz Maciejewski z Józefowa. Wszystkie delegacje przemaszerowały przez środek kościoła z udekorowanymi bochenkami chleba na tacach, a ksiądz proboszcz stał przed ołtarzem ł i przyjmował chleby, a następnie je pobłogosławił.
Po błogosławieństwie końcowym bochenki chlebów zostały przeniesione do zakrystii, gdzie Panie i Panowie z delegacji je pokrajali w piękne kawałki i poczęstowali nimi naszych kapłanów, wiernych parafian, zaproszonych gości poświęconym, pysznym liskowskim chlebem.
Violetta Nerka
