W czasie kilku dni ferii wybrałem się w tym roku do Ziemi Świętej. Luty to bardzo odpowiednia pora, gdyż temperatury wtedy tam panujące nie są tak dokuczliwe.
Latem termometry wskazują w Izraelu nawet ponad 40 stopni. Ponieważ wyjazd ten miał charakter pielgrzymki dlatego nastawiłem się na to, aby bardziej duchowo przeżyć dany mi tam czas. Faktycznie Bóg mi w tym względzie pobłogosławił.
Naszym przewodnikiem po Ziemi Świętej była Polka, która jest siostrą znanego w naszym kraju redaktora sportowego. Dzięki jej osobie właśnie przeżyłem swego rodzaju rekolekcje. Oczywiście było bardzo dużo miejsc do zwiedzenia. Miejsc związanych z życiem i działalnością Pana Jezusa ale nie tylko. Za każdym razem naszego pielgrzymowania otrzymywaliśmy solidną porcję wiedzy zarówno z historii jak i archeologii. Ponieważ nasza przewodniczka mieszka już w Izraelu kilkanaście lat opowiadała także o zwykłym, codziennym życiu jakie prowadzi lud Izraela. Można zatem było poznać ich religię, kulturę, obyczaje czy mentalność.
Jednak z tego wszystkiego najważniejsze było właśnie doświadczenie tych nietypowych rekolekcji. Jest to jak już powiedziałem zasługa polskiej przewodniczki. Polegały one na tym, że w każdym miejscu związanym z naszym Zbawicielem po krótkim wprowadzeniu czytany był fragment Ewangelii. Po Słowach Pana, przewodniczka dokonywała krótszej lub dłuższej ich interpretacji. Jednak najmocniejszym zawsze momentem było na końcu świadectwo jej życia. W pewnym czasie po prostu tam w Izraelu się nawróciła i od tej pory ma wewnętrzną potrzebę by dzielić się swoim doświadczeniem spotkania z żywym Chrystusem. Dla mnie było to zawsze bardzo budujące a często nawet odkrywcze. Dało się także zauważyć że pozostali pielgrzymi za jej postawę bardzo ją polubili. Myślę że niejeden z nich także doświadczył dzięki temu dotknięcia samego Boga. A właśnie o to chodzi, kiedy człowiek wybiera się do Ziemi Świętej. Spotkać żyjącego Chrystusa.
Trzeba też zaznaczyć że biuro podróży bardzo dobrze wywiązało się ze swoich zadań. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, a problemy rozwiązywano natychmiast. W czasie całej pielgrzymki dało się też odczuć, że Polacy są szanowani w Izraelu i zawsze mile widziani. Był to niezapomniany czas. Piękne krajobrazy no i oczywiście miejsca związane z chrześcijaństwem. Wiele przeżyć estetycznych ale najbardziej tych duchowych. Bogu niech będą dzięki za to błogosławieństwo.
Ks. Tomasz Flajszer