Categories: Aktualności, Wydarzenie

Czy będą owoce Rekolekcji Wielkopostnych?

Moim zdaniem będą większe niż początkowo przypuszczałam. Nie sądziłam, że wszystko może się tak zmienić na lepsze. Uczestniczyłam w rekolekcjach w szkole i w kościele.

Wtorek był momentem przełomowym, gdyż miałam okazję usłyszeć i zobaczyć wiele, w tym przeżyć drogę krzyżową. Księża też nie głosili zwykłych kazań, tylko dla mnie to były doświadczenia i Słowo.
Nam młodym potrzeba chwili wytchnienia od bombardującego nas wirtualnego świata. Musimy spotkać się z ludźmi, posłuchać i wsłuchać się. Wszystkim wkoło wydaje się, że my nie słuchamy, że nic z nami się nie da zrobić, bo tacy już jesteśmy. To nieprawda!!! My też potrzebujemy MIŁOŚCI, autorytetów, dobrych przykładów ze strony dorosłych. By nie odbiegać od blichtru tego świata zakładamy maski, by przypodobać się innym. Rekolekcje przypomniały nam młodym, że możemy je zdjąć i być sobą, a prawdziwi przyjaciele i tak nas będą wspierać. Nasze serca są poruszone i wróciliśmy do domów odmienieni, a może to tylko inne spojrzenie na świat, na słońce, na ludzi wkoło. Zostaliśmy uzdrowieni?! Coś się zmieniło?! Jesteśmy lepsi?! Nie wiem, ale wiem, że dla Boga każdy z nas jest numerem jeden (tak mówił ksiądz proboszcz, chyba nie kłamał). Czy to nie małe (wielkie) cuda? Parafrazując słowa księdza Łukasza „zróbmy wszystko, by spotkać się razem w niebie”!
Pan Jezus pyta mnie (Ciebie): Czy chcesz być uzdrowiony? Ja mówię amen jak Maryja i chcę być dobra jak chleb, bo taki był Święty Albert Chmielowski. Oni prowadzili i prowadzą ludzi do Jezusa, który jest jak w tej pieśni „…Wielkiś Ty, wielkie dzieła czynisz dziś, nie dorówna Tobie nikt…”

Uczestniczka Rekolekcji Wielkopostnych szkoły w Zespole Szkół nr 1 w Liskowie (w szkole ponadgimnazjalnej)