Categories: Aktualności, Galerie, Wydarzenie

Młodzież bierzmowana u św. Maksymiliana

9 marca pojechaliśmy na naszą drugą pielgrzymkę formacyjną do Zduńskiej Woli, na spotkanie ze św. Maksymilinem Kolbe, ktory tam włąsnie się urodził i został ochrzczony.

O godzinie 10:00 wyjechaliśmy z parkingu przy kościele w Liskowie. O około 11:30dojechaliśmy do wyznaczonego celu gdzie urodził się Święty Maksymilian Maria Kolbe. Muzeum mieści się w zrekonstruowanym budynku mieszkalnym, stojącym na terenie poprzedniego, będącego miejscem urodzenia świętego. W latach 1991- 1993 ze względu na zły stan techniczny budynku, został on rozebrany i na tym samym obszarze – przy użyciu historycznych elementów- postawiono nowy obiekt. W muzeum dowiedzieliśmy o jego życiu, począwszy od dzieciństwa po śmierć męczeńską w obozie zagłady. Święty dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za Franciszka Gajowniczka. 

Klejnym punktem naszej pielgrzymki był Eucharystia. Aby na nią dotrzeć musielismy trochę zmoknąć, ale nie było tak strasznie. W bazylice wraz z krzesłami przenieśliśmy się jak najbliżej ołtarza, aby stworzyć mała wspólnotę i nie rozproszyć się w dość sporym wnętrzu. Mszę celebrował ks. MAteusz, a ks. Andrzej prowadzil śpiewy z gitarą i powiedział homilię, w ktorej zachęcił nas, abyśmy podbnie jak św. Maksymilian, jeszcze przed bierzmowaniem, podczas najbliższych rekolekcji, zapytali Pana Jezusa, jaki ma plan na nasze życie. Mówił też o ty, że św. Maksymilian uczy nas, że z pomocą Bożą i Maryi Niepokalanej wszystko jest możliwe. Ostatnim punktem homili było podkreślenie, że choć Maksymilian świetnie wykorzystywał najnowsze wówczas technologie, to jednak najwazniejszy był dla niego człowiek, co potwierdził oddajc życie za człowieka w obozie koncentracyjnym. To nauka dla nas, byśmy korzystajac ze smartfonów i internetu nie zaniedbali prawdziwych realacji z ludźmi.

Po Mszy ucałowalismy relikwie św. Maksymiliana i wysłuchaliśmy jeszcze krotkiej prelekcji o zwąazkach Maksymiliana z tym kościołe i miastemm.

Pielgrzymkę tradycyjnie zwieńczył posiłek z grilla, bo księża nie dali się namówić na McDonalda. Niech to będzie nasze postne wyrzeczenie. Potem nastąpił powrot do domu, a w autokarze okazało się, że już za kilka dni mamy kolejny wspólny wyjazd, tym razem na Stand U do Ostrzeszowa na spotkanie z innymi ludźmi młodymi, którzy chcą się spotykać i poznawać lepiej Jezusa i w świetle Jego Ewngelii, również siebie samych.