Odpust Opieki Świętego Józefa to od kilku a może kilkunastu lat stały punkt w naszej parafii. Wyjeżdżamy wówczas na pielgrzymkę rowerową do Bazyliki św. Józefa do Kalisza.

W tym roku pielgrzymka nasza liczyła niemal 30 osób, w tym najmłodsza uczestniczka, tegoroczna “komunistka” Hania, a najstarszy? A nie ważne. Ważne, że wszyscy bez żadnych problemów, po prawie dwugodzinnej jeździe dotarli na miejsce. Byliśmy przed czasem, więc można było trochę ochłonąć i odpocząć przed mszą świętą odpustową.

Zostaliśmy bardzo mile przywitani przez ks prałata Jacka Plotę, gdyż jesteśmy jedyną i wierną pielgrzymką rowerową, która w tym dniu pielgrzymuje do św. Józefa.

Miałem ten zaszczyt i inni obecni z nami ministranci, służyć podczas mszy św. której przewodniczył nasz biskup Damian Bryl. Modlił się on za całe miasto Kalisz i po komunii św. zawierzył je św. Józefowi. Po zakończonej liturgii wszyscy udali się pod pomnik św. Jana Pawła II w 24 rocznicę jego wizyty w Kaliszu. Po mszy mieliśmy jeszcze czas wolny i o godz 15.00 wyruszyliśmy w stronę Opatówka na słynne lody ufundowane przez ks. proboszcza i wszyscy szczęśliwie wróciliśmy do domu. Może poza jednym z ministrantów, któremu pękła opona.

Janek Szmajdziński