Categories: Aktualności, Galerie, Wydarzenie

Pielgrzymka do Wilna – Dzień Pierwszy

No i wyruszyliśmy! Punktualnie o 5.00 rano, zgodnie z programem 53 osoby z naszej parafii wyruszyło na szlak Świadków Miłosierdzia

Pierwszym etapem naszej pielgrzymki była Grabarka – Święta Góra Prawosławia. Święta Góra Grabarka to miejsce, gdzie od stu­leci podążają prawosławni pielgrzymi. Jej najstarsze dzieje nie są znane. Góra zasłynęła w 1710r., kiedy epi­demia cholery szalała na terenach Podlasia. W tym cza­sie pewnemu starcowi we śnie zostało objawione, że ratunek można znaleźć na pobliskim wzgórzu. Wierni poszli za głosem Bożym, przynosząc ze sobą krzyże. Z modlitwą obmywali się i pili wodę ze źródełka. We­dług kroniki siemiatyckiej parafii ratunek od choroby znalazło wówczas ok. 10 tys. ludzi. W podzięce Bogu za cud zbudowano na tym miejscu drewnianą kapliczkę Przemienienia Pańskiego. Cerkiew przebudowywana, remontowana, upiększa­na dotrwała do 1990r, kiedy to podpalona spłonęła doszczętnie. Nowa cerkiew została wyświęcona w 1998r. Jest już murowana. W 1947r. na Świętej Górze powstał prawo­sławny żeński klasztor św. Marty i Marii.

My spędziliśmy w cerkwi na Świętej Górze kilkadziesiąt minut i wysłuchaliśmy ciekawej opowieści młodego studenta teologii. Uderzyła nas jedna myśl: prawosławni nie nazywają Ostatniej Wieczerzy Jezusa Ostatnią Wieczerzą ale Tajemniczą, albo Misteryjną. Dlaczego? Bo uważają, że nie była ona ostatnia, ponieważ ciągle trwa… Każda Eucharystia jest jej kontynuacją. Piękna myśl! Chcemy ją zapamiętać.

Kolejnym punktem naszego dnia było Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i bł. Michała Sopoćki w Białymstoku. Warto zaznaczyć, że zarówno w Polsce jak i na świecie jest wiele Sanktuariów i parafii Miłosierdzia Bożego ale to białostockie jest jednak wyjątkowe, jedyne i niepowtarzalne. Jego oryginalność i specyficzność tkwi w tym, że jest owocem i materialnym dowodem urzeczywistnienia marzeń i wieloletnich dążeń Ks. Michała Sopoćki, gorliwego kapłana i apostoła Bożego Miłosierdzia – do wybudowania świątyni jako votum wdzięczności i miejsca kultu Jezusa Miłosiernego i Jego niezgłębionej miłości wobec człowieka.

Co więcej, świątynię tę wybudował słuchacz Księdza profesora Michała, wykładowcy Seminarium Duchownego w Wilnie i w Białymstoku – ks. Zbigniew Stanisław Krupski (1936 – 2001) – pierwszy proboszcz parafii.

Świątynia posiada relikwie wszystkich znanych nam Świadków Bożego Miłosierdzia. Zobaczyliśmy klęcznik wykonany własnoręcznie przez bł. Michała Sopoćkę,

 

a także jego konfesjonał.

 

Modliliśmy się tam o godz. 15.00 Koronką do Bożego Miłosierdzia, a następnie sprawowaliśmy Eucharystię. Po niej wysłuchaliśmy opowiadania pewnej pani, która tak jest “porwana” ideą Bożego Miłosierdzia, że… nie chciała skończyć opowiadać! Życzmy sobie takiej gorliwości.

Dzień zakończył się wizytą w katedrze białostockiej i spacerem po rynku.

Potem zjedliśmy  kolację 🙂 i jedna Julka zjadła wszystko, a druga nie! Zgadnijcie która miała słabszy apetyt…

Aha! Prawie byśmy zapomnieli, oto nasi kierowcy:

jeden chyba jest poszukiwany/poszukiwana 😉

i nasz pilot (tak, nie lecimy sami 😉

A teraz idziemy spać bo jutro pobudka wcześnie, a dzień ma tylko 23 godziny…