Categories: Aktualności, Galerie, Wydarzenie

Pielgrzymka do Wilna – Dzień Szósty

 

I, niestety, nadszedł ostatni dzień naszego pielgrzymowania. Dzisiaj opuszczamy Litwę i powoli wracamy do domu.Po opuszczeniu najlepszego z hoteli, w jakich mieliśmy możliwość nocowania, śniadanie też było najlepsze, dla zainteresowanych powiem, że chodzi o hotel Mercury w Mariampolu na Litwie, wyruszyliśmy w kierunku Polski. W programie mamy dwa miejsca. Najpierw odwiedzamy Sejny, gdzie po krótkiej przechadzce do synagogi, o którą dla miejscowych Żydów niegdyś starał się przełożony dominikanów i bardzo pomagał w jej budowie (to tak dla przypomnienia jak ten polski „antysemityzm wyssany z mlekiem matki” wyglądał), powróciliśmy do sanktuarium bazyliki Nawiedzenia NMP.

Od ponad czterech wieków znajduje się w niej słynąca łaskami cudowna figura Matki Bożej Sejneńskiej.

Historia sanktuarium zaczęła się w 1593 r., gdy statua Matki Najświętszej została zakupiona w jednej ze składnic Królewca dla powstającego sejneńskiego kościoła. Obecny kościół wznieśli w latach 1610-1619 sprowadzeni z Wilna dominikanie. Figura, która umieszczona jest w kaplicy bocznej bazyliki, mierzy 117 cm wysokości i należy do tzw. Madonn szafkowych, które po otwarciu tworzą tryptyk. Tego typu figur zachowało się w Europie tylko sześć, z których cztery znajdują się w kościołach w Polsce. Wszystkie prawdopodobnie pochodzą z kościołów krzyżackich i powstały na przełomie XIV i XV wieku.
Zewnętrzna część figury przedstawia Madonnę w płaszczu siedzącą na tronie bez oparcia. Prawą ręką Maryja podtrzymuje Dzieciątko, stojące na Jej prawym kolanie, w lewej zaś trzyma jabłko królewskie. Maryja patrzy na nas wzrokiem pełnym pogody i spokoju. Po otwarciu szafki naszym oczom ukazuje się tryptyk: Matka Boża osłania swym płaszczem 27 klęczących postaci, które modlą się do Trójcy Przenajświętszej. Bóg Ojciec siedzi na tronie z rozłożonymi rękami, w których trzyma krucyfiks. Nad Jego głową unosi się Duch Święty w postaci gołębicy. Wśród modlących się postaci na pierwszym planie widać dwóch Krzyżaków.


7 września 1975 r. Matka Boża Sejneńska została ukoronowana koronami papieskimi. Aktu tego dokonał – w obecności tłumów wiernych – kard. Stefan Wyszyński, przy współudziale ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły.

Niestety, figurę Matki Bożej otwiera się tylko przy wielkich okazjach, a naszej liskowskiej pielgrzymki za taką nie uznano, a więc nie mogliśmy zobaczyć tryptyku, który się w niej kryje na żywo, a jedynie na zdjęciu. Mimo to pomodliliśmy się szczerze we wszystkich naszych intencjach.

Następnie po zaledwie pół godzinnej jeździe dotarliśmy do Wigierskiego Parku Narodowego a konkretnie do dawnego klasztoru Kamedułów malowniczo położonego na wzgórzu nad jeziorem WigryNajpierw sprawowaliśmy Eucharystię dziękczynną za całą pielgrzymkę prosząc Boga przez wstawiennictwo Maryi aby Boże natchnienia, które przez te sześć dni się w nas rodziły dały nam błogosławieństwo i chęć trwania w łasce uświęcającej na długie miesiące i aby nie gasła w nas chęć przebywania w sprawach Bożych.

Po Mszy Świętej wspaniale opowiedział nam o historii i duchowości klasztoru ks. Jacek Stefański,

który całkiem niedawno pracował w naszej diecezji w seminarium. Oto krótki rys historyczny.

Jeszcze za księcia Witolda na wyspie wzniesiono dwór myśliwski, rozbudowany za Władysława IV. Okolice Wigier były ulubionym miejscem polowań polskich władców. Polowali tu m.in. Władysław Jagiełło i Zygmunt August. W 1667r. król Jan Kazimierz nadał wyspę wraz z zabudowaniami, okoliczne jeziora oraz duży kawał puszczy zakonowi kontemplacyjnemu kamedułów. Kameduli przybyli w roku następnym i założyli swoją siedzibę. Pobudowali kaplicę, kościół i potrzebne zabudowania gospodarcze. W 1671r. olbrzymi pożar strawił drewniane zabudowania na wyspie. W.1694 r. przystąpili więc kameduli do budowy dużego zespołu klasztornego z kościołem i budynkami gospodarczymi z materiału ogniotrwałego – z cegły.  Wyspę połączono groblą z lądem, podwyższono i uregulowano. Po trzecim rozbiorze w 1796r. władze pruskie dokonały konfiskaty olbrzymich dóbr kamedułów i.kasaty klasztoru. Zakonnicy musieli przenieść się na Bielany pod Warszawą. W 1800 r. zostało utworzone biskupstwo wigierskie z siedzibą w zespole pokamedulskim. W 23 lata później siedzibę diecezji przeniesiono do Sejn, a kościół wigierski stał się parafialnym. I od tego czasu zaczęło się stopniowe ubożenie i niszczenie obiektu. Najwięcej szkód poczyniły obie wojny. Już w pierwszych latach powojennych przystąpiono do odbudowy i stopniowej rekonstrukcji całego zespołu. Do chwili obecnej odbudowano kościół, eremy, refektarz, domek furtiana, kaplicę kanclerską i wieżę zegarową. Trwają nadal prace nad rekonstrukcją wnętrza świątyni i umocnieniem murów oporowych.

A my? Zwiedziliśmy jeszcze apartamenty papieskie przygotowane specjalnie dla Jana Pawła II na jego trzydniowy wypoczynek podczas wizyty w Polsce w roku 1999.

A potem jeszcze gofry i ruszyliśmy w drogę, która poprowadzi nas do Liskowa. Wracamy do naszego codziennego życia, do tych, których kochamy, za których modliliśmy się każdego dnia. Wracamy umocnieni łaską przebywania w miejscach świętych. Bogu niech będą dzięki!