Dzisiaj ponad 900 km przejechaliśmy autokarem, ale zdążyliśmy też coś zobaczyć: Oviedo.

Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, ale wystarczyło aby zrozumieć, że znajdujemy się w miejscu niezwykłym. Mowa oczywiście o katedrze w Oviedo, stolicy Asturii.

Katedra San Salwador (Świętego Zbawiciela) pierwotnie była pałacem królewskim, a następnie została przystosowana i przebudowywana na potrzeby kościoła. Powstawała na przestrzeni lat 1388-1528. Mówi się o niej, że to gotyk płomienisty „najwyższej próby”. Katedra szczyci się siedemdziesięciometrowej wysokości wieżą. Najstarsze fragmenty świątyni pochodzą z IX wieku. Niezmiernie bogate jest również wyposażenie wnętrza kościoła z grobowcem króla Alfonsa II.
W katedrze przechowywana jest największa relikwia hiszpańska – Chusta z Oviedo, czyli sudarium Chrystusa. W czasach Jezusa w Jerozolimie ciało zmarłego owijano całunem (prześcieradłem), a głowę oddzielnym kawałkiem materii zwanym właśnie sudarium. Chusta to kawałek płótna o wymiarach 84 x 53 cm. Po raz pierwszy wzmianki o tej relikwii pojawiły się w źródłach w 570 roku. Miała być podobno przechowywana w klasztorze św. Marka w Jerozolimie. W 614 r. w czasie najazdu na imperium bizantyjskie perskiego króla Chostrowa – Chustę wywieziono przez Afrykę północną do Asturii. Sudarion z Oviedo poddawany był wielokrotnym badaniom i porównywany z wynikami badań Całunu Turyńskiego. Najdokładniejsze były chyba prowadzone w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Wyniki pięcioletnich badań podsumowano w 1994 r. na Międzynarodowym Kongresie zwołanym w tych kwestiach. Wynika, że ślady na obydwu materiach zgodne są z biblijnymi opisami z czterech Ewangelii: męki, śmierci i pogrzebu Jezusa. Pozostawione ślady to ludzka krew tej samej grupy na obydwu materiach, a tkaniny są z tego samego rodzaju lnu; okrywały ciało i głowę tego samego człowieka.
Oprócz tego w katedrze można zobaczyć przepięknie rzeźbione ołtarze.

Z Oviedo spod katedry prowadzi kilka tras pielgrzymich do Santiago de Compostella i to właśnie tutaj rozpoczął się cały ruch pielgrzymkowy w IX wieku. W katedrze sprawowaliśmy Eucharystię a później zjedliśmy jeszcze obiad w pobliżu a potem autokarem udaliśmy się do Santiago de Compostella. Ale zwiedzać będziemy jutro.